Wskaźniki służą do oceny zdrowia. Jeżeli jeden z tych wskaźników, nie mieści się w granicach normy, może świadczyć o rozwoju choroby. W książce Zdrowa kobieta to zdrowa rodzina – Jerzy Maslankyego znajdziemy opis właśnie tych testów. Książkę polecam, a na razie przedstawię jej fragmenty.
„Badanie odczynu pH organizmu
1. Odczyn pH
Jest on bowiem doskonałym wskaźnikiem jakości zachodzących w twoim organizmie biochemicznych reakcji, których prawidłowość zburzyć może zbyt alkaliczne lub zbyt kwaśne środowisko. Dobrą nowiną jest to, że odbiegające od norm wskazania odczynu pH możesz sam z łatwością skorygować.
Na początek ważny jest zakup papieru lakmusowego i sody oczyszczonej.
Na odczyt odczynu pH twojego ciała mają wpływ zarówno czynniki zewnętrzne, jak i wewnętrzne. Jednym z tych zewnętrznych jest gleba, na której uprawiana jest żywność. Tam też swój początek ma wiele współczesnych chorób. Są one, generalnie mówiąc, z powodu zakwaszenia gleby poniżej 5,5 pH, czyli poniżej preferowanego 6,5, z którym doskonale żyje się „dobrym” bakteriom. Powodów zakwaszenia ziemi uprawnej jest kilka, a wśród nich lekkomyślna gospodarka nawozami sztucznymi, kwaśny deszcz, podobnie śnieg lub mgła, których odczyt w skali pH wynosi 5,5 lub niżej. Ot, kolejny efekt działalności przemysłu opartego na przetworach z ropy naftowej i węgla.
Zakwaszona i zrujnowana rabunkową uprawą gleba nie przekazuje roślinom tego wszystkiego, co kiedyś, zanim nastała era pestycydów, sztucznych nawozów i kwaśnego deszczu. Zakwaszona kwaśna gleba najpierw sama chce się dożywić i odkwasić. Gorzej, gdy takiej możliwości nie ma, a nie ma. Wówczas ze zdwojoną siłą wchłania pozytywnie naładowane metale i tak się składa, że są to także metale ciężkie. A więc kolejna odpowiedź na pytanie, skąd się w nas akumulują wszelkie chorobotwórcze substancje, bo o kwasowości nie wspomnę?
To, co jest w glebie i wodzie, jest również w nas.
Zatem im mniejsze porcje jedzenia w siebie wrzucasz, im mniej jest ono przetworzone i „upiększone”, tym mniej w twoim organizmie wytwarza się kwasów. Oznacza to, że łatwiej jest twojemu organizmowi sobie z nimi poradzić. Ich neutralizacja następuje bez twojej wiedzy i zgody.
W tym celu organizm wykorzystuje zapasy głównie wapnia i fosforu, które pożycza sobie z zębów lub kości, jeżeli ci ich brakuje.
Tak więc kiedy twój odczyn pH jest po stronie kwaśnej, oznacza to nadmierną obecność wspomnianych kwasów.
Oto niektóre z symptomów wskazujących na tę możliwość:
zwiększona podatność na infekcje,
większe ilości wydzielanego z pochwy śluzu,
kamienie na nerkach lub w woreczku żółciowym,
dna moczanowa,
objawy kojarzone z torbielami, włókniakami, tłuszczakami, artretyzmem, fibromialgią, irytacją.
Cienkie, wysuszone lub wypadające włosy,
zapalenia ścięgien,
kruche paznokcie,
sztywność stawów,
zanik masy kostnej zębów i kości to kolejne objawy, jakie mogą mieć miejsce z powodu zakwaszenia.
Jak zmierzyć odczyn pH i co on oznacza?
Odczyn pH zależy od tego, gdzie jest mierzony.
Ten idealny jest inny w żołądku (1,2-3,0), inny jest w ślinie (6,5-7,0), inny jest w moczu (6,0-6,5 po nocy; 6,5-7,2 w ciągu dnia), inny we krwi żylnej (7,3-7,35), inny w tętniczej (7,43). Inny odczyn pH wykazuje też jelito grube (6,5-6,8), inny kał (6,3-7,2), a jeszcze inny śluz z pochwy (3,5-4,5).
Prawie każdy odczyn możliwy jest do zmierzenia papierkiem lakmusowy wyjątkiem jest kwasowość żołądka.”
Badanie poziomu kwasu żołądkowego można przeprowadzić za pomocą wody z sodą o tym dalej.
„Enzym trawienny żołądka pepsyna, nie jest w stanie rozłożyć protein, jeśli swoją największą aktywność wykazuje przy odczynie pH 1,2-2,0. A więc tym osobnikom z niedokwasotą żołądka, których jest zdecydowana większość, nie rozkłada protein w sposób, w jaki by tego chciała. Stąd m.in. alergie, przecieki jelit i choroba Crohna, artretyzm i skleroderma.
Nie pomoże tu wcale spożywanie organicznej żywności. No bo jak niby pepsyna może cokolwiek z takiej odzyskać (aminokwasy), jeśli kwasu w żołądku jest tyle, co kot napłakał…
Myślę, że testy, o których jest mowa poniżej, powinni wykonać wszyscy, w tym także ty, niezależnie czy w ramach prewencji czy leczenia. Tak jak wszystkie kobiety regularnie (w tym także ty) powinny sprawdzać odczyn pH śliny, moczu, kału i śluzu z pochwy.”
Następnym pomocnym testem, który proponuje Jerzy Maslanky jest badanie śliny.
„Test śliny pH (6,5-7,0)
Test ten jest dobrym wskaźnikiem ogólnej kondycji układu trawienia. Zaniżony może oznaczać, że masz problem z eliminacją lub neutralizacją kwasów, niezależnie czy ich źródłem jest żywność, woda, substancje środowiskowe lub są to po prostu twoje kwasy. Test ten może również ci wskazać problemy trawienne żołądka i/lub pracy nerek.
Podwyższony odczyt natomiast może wskazywać na problemy
enzymatyczne wątroby lub trzustki,
fermentację pokarmu zamiast trawienia,
zachwianie flory bakteryjnej jelit,
przeciążenie nadnerczy.
Zatem jeśli chcesz wyeliminować nadmiar kwasów, ogranicz spożycie protein z mięsa i produktów zbożowych, oczyść układ limfatyczny i skorzystaj z suplementów enzymów żołądka, trzustki i probiotyków. Dodatkowy pobór minerałów, tj. magnez, potas, sód i wapń jest równie wskazany.
W przypadku przeciążenia nadnerczy powinnaś natychmiast wesprzeć je suplementacją witamin B kompleks.
Kurację powinnaś kontynuować do czasu uzyskania stałości odczytów (patrz poniżej: Alkalizujące i zakwaszające składniki żywności).”
Kolejny test to test pH moczu również wykonywany papierkiem lakmusowym
„Test moczu pH (6,0-6,5 po nocy; 6,5-7,2 w ciągu dnia)
Wynik kwaśny pH moczu sugeruje, że masz problem z układem trawiennym. Chodzi tu o trudność eliminacji lub neutralizacji kwasów. Może to również być z powodu zbyt płytkiego oddechu, czego efektem jest akumulacja kwaśnego dwutlenku węgla. To wszystko powoduje większe zużycie minerałów (jak wyżej) i stąd między innymi ich częsty niedobór. Ten sam wynik może wskazywać też na problem z nerkami lub że jesteś odwodniony.
Wynik zasadowy natomiast może wskazywać na potencjalną obecność bakteryjnej infekcji, niedobór kwasu w żołądku, zbyt intensywny pobór minerałów lub niedostateczne ilości węglowodanów i/lub protein.
Test kału
Wykluczając, że kwaśny odczyt pH może być z powodu biegunki, to taki zazwyczaj wskazuje na przerost „złych” bakterii w jelitach lub problemy z trawieniem tłuszczów i węglowodanów.
Odczyt alkaliczny z kolei powyżej górnej granicy (7,2) może wskazywać na zbyt dużą ilość spożywanych protein, zbyt długi okres zalegania kału w jelitach, niedobory „dobrych” bakterii.”
Test ph śluzu z pochwy dla Pań dla sprawdzenia czy nie jest ukryta infekcja
„Test śluzu z pochwy
Jeśli odczyt pH jest powyżej idealnego (3,5-4,5) i jego zakres mieści się w granicy 4,5-5,5, może to oznaczać infekcję z powodu bakterii albo rzęsistka pochwowego. Natomiast jeśli pH jest < od 4,5, może to oznaczać infekcje z powodu Candida albicans lub pleśni. W takich przypadkach aplikacja dopochwowa „dobrych” bakterii (probiotyków) może odnieść pożądany skutek, ale tylko w przypadku kiedy wyeliminujesz z diety wszelkiej postaci cukry (w tym fruktozę z owoców), przetworzone na śmierć węglowodany (pieczywo, makarony itp.) i pasteryzowane produkty mleczne.
Jakość bakteryjnej flory w jelitach (nigdy nie rozumiem, dlaczego akurat flora a nie fauna, do której zaliczają się przecież patogeny), decyduje o twojej podatności na tego typu infekcje. Podatność zwiększa również bielizna z syntetycznego tworzywa oraz brak łonowego owłosienia, co uniemożliwia właściwą kontrolę wilgotności oraz wymianę powietrza. Jakość i ilość probiotyków („dobrych” bakterii) nie jest tu też bez znaczenia.”
Dr Axe naturopata amerykański zaleca przy częstych infekcjach pochwy duże ilości probiotycznych pokarmów oraz wspomaganie się probiotycznymi suplementami , ale nie na bazie mleka.
Ostatni test który polecam zrobić każdemu i który uważam za niezbędny, to test poziomu kwasu solnego. W obecnych czasach niedobór kwasu solnego jest plagą, która dotyczy już bardzo młodych osób. Przypominam test za pomocą wody z sodą.
„Test na poziom kwasu solnego w żołądku
Do 200 ml wody wsypujesz 1/4-1/3 łyżeczki sody oczyszczonej i tuż po przebudzeniu wypijasz. Po wypiciu odmierz czas do chwili pierwszego odbicia:
– jeśli odruch odbicia nastąpi w przeciągu 2-3 minut, oznacza to, że żołądek produkuje wystarczającą ilość kwasu solnego,
– jeśli odbije się wcześniej lub jeśli po pierwszym odbiciu nastąpią kolejne, oznacza to, że ilość kwasu solnego może być wydzielana w nadmiarze,
– jeśli nie ma odruchu odbicia w przeciągu 4-5 minut, oznacza to, że żołądek twój nie produkuje kwasu solnego w wystarczającej ilości.
Co wówczas powinnaś zrobić? Odpowiedź leży w betainie kwasu solnego. Zazwyczaj podawana jest w ilości 500-600 mg w kapsułce. Czasami wraz z pepsyną i kozieradką pospolitą. W zależności od poziomu kwasu solnego betainę spożywa się tuż przed jedzeniem i w ilości adekwatnej do potrzeb. Twoje osobiste potrzeby na betainę mogą być inne. Określa je ilość spożytych kapsułek betainy i uczucie obecności kwasu w przełyku. Oznacza to, że jeśli przed spożyciem bardziej obfitego posiłku weźmiesz np. 1800 mg betainy i takie uczucie wystąpi, następnym razem zmniejszyć dawkę o 1 kapsułkę. Natomiast gdy takiego uczucia nie ma, oznacza to potrzebę poboru dodatkowej kapsułki. Komfort oznacza dobranie odpowiedniej dawki betainy do własnych potrzeb. Po ok. 6 miesiącach suplementacji betainą i odpowiedniej diecie, komórki żołądka produkujące kwas solny, powinny się zregenerować.”
Inni naturopaci jak dr Axe, dr Myers polecają suplementację enzymami trawiennymi z kwasem solnym, kuracji towarzyszy zazwyczaj leczenie przeciekającego jelita również bolączki naszych czasów.
Jerzy Maslanky zamiast picia wody z sodą poleca przeprowadzenie testu, który także odzwierciedla problem zazwyczaj braku kwasu w żołądku. Jeżeli ie masz ochoty pic mieszaniny z sodą przeprowadź test.
„Innym sposobem oceny poziomu kwasu solnego jest przeprowadzenie testu znajdującego się poniżej. Im więcej odpowiedzi na „tak”, tym większe prawdopodobieństwo, że masz jego niedobór.
1. Obstrukcje.
2. Niestrawność, którą dokumentują w stolcu niestrawione resztki pokarmu.
3. Wzdęcia, gaż, odruchy odbicia tuż po posiłku.
4. Alergie pokarmowe.
5. Choroby autoimmunologiczne.
6. Zaczerwienienie nosa lub popękane naczynia krwionośne.
7. Wypadanie włosów.
8. Niedobór żelaza.
9. Chroniczne infekcje drożdżakami.
10. Kruche i rozdwajające się paznokcie.
11. Trądzik.”
Jeżeli przeprowadziłeś test pH organizmu i wynik nie mieści się w normie odczyn pH można wyregulować stosują odpowiednie pokarmy. Wszystko zależne od wyniku, jakie one będą. Możesz też zastosować na krótko mieszaninę wody z sodą ale tylko przez tydzień lub od czasu do czasu.
„Odczyn pH organizmu możemy wyregulować właściwą dietą.
Pierwsza zasada dobrej dietetyki jest taka: nigdy na krótko przed posiłkiem, ani w jego trakcie, nie popijasz wody. Rozcieńcza ona bowiem kwas solny w żołądku.
Druga zasada: nigdy po obfitym w białko posiłku (minimum przez 3 godziny) nie wołasz ani o szarlotkę, ani o gruszkę lub jabłko, ani o sok owocowy, chyba że chcesz, aby twoje jedzenie zamiast trawienia fermentowało i zalegało jelita.
Ponadto musisz pamiętać o zachowaniu odpowiednich proporcji pomiędzy alkalicznymi i kwaśnymi składnikami pokarmu (patrz poniżej). Nie wolno zapomnieć ci też o eliminacji i/lub ograniczeniu używek i sytuacji stresowych. W zamian powinnaś zapewnić sobie więcej spokoju, morskich alg dla tarczycy (chlorella i spirulina), więcej nasion, pestek, orzechów, fermentowanych ogórków i podobnie kapusty, więcej czystej i o właściwym odczynie pH wody. Więcej oddechów pełną piersią, więcej czystego układu limfatycznego!”
Przepis na szybką neutralizację kwasu solnego
„Szybkie i bezbolesne podniesienie go do granicy ustalonych limitów. Nie jest to jednak przepis na wieczność, albowiem roztwór ten, poprzez neutralizację kwasu solnego, może ograniczyć przyswajalność składników z pokarmu.
Stąd też preferowaną dla tego koktajlu jest pora tuż przed pójściem do łóżka.
Do jednej szklanki wody (ok. 250 ml) dodasz łyżeczkę oczyszczonej sody (węglorowodan sodu), której pH wynosi 11,6. Czynność tę powtórz codziennie przez okres około tygodnia lub do czasu, kiedy papier lakmusowy powie ci, że wszystko jest w porządku.
uwaga
Sposób ten nie jest jednak ani przepustką, ani usprawiedliwieniem do spożywania żywności przetworzonej na śmierć. Kolejny alkalizujący twoje ciało przepis możesz stosować codziennie lub do czasu, kiedy testy wykażą, że twoje pH jest na właściwym poziomie.
Z rana i na wieczór wypij szklankę wody (zakładam, że masz już zainstalowany filtr odwróconej osmozy), z sokiem z jednej cytryny.
Śniadanie, obiad oraz kolację ułóż ze składników, które są po alkalicznej stronie (patrz poniżej). Gotując warzywa, nie wylewaj wywaru, a wypij go w ciągu dnia o dowolnej godzinie. Dodaj do niego szczyptę soli morskiej i każdy łyk wymieszaj przez chwilę ze śliną. Zakończ dzień ziołową herbatą z mięty lub rumianku. Dobranoc.”
Jaka żywność alkalizuje , a jaka zakwasza organizm.
„…Krąży wiele opinii na temat tego, co jest lepsze: dieta odkwaszająca czy alkalizująca?
Odpowiedź jest krótka: lekko alkalizująca, zważywszy że kwasowość jest nieodłącznym elementem dzisiejszego środowiska.
Zatem nie można jednoznacznie powiedzieć, że złą jest ta żywność, która zakwasza, natomiast dobrą jest ta, która alkalizuje. Takie stwierdzenie jest bez jakichkolwiek naukowych podstaw, jest kłamstwem. W diecie oprócz pH obowiązują jeszcze inne i ważne kryteria! Jednym z nich są obowiązujące zakazy. Generalnie odradza się spożywania jadła, które przemysł spożywczy nazywa żywnością. A więc mowa o tych wszystkich produktach, które z wolna, lecz systematycznie cię trują. Do nich należą m.in. rakotwórcze i ekstremalnie zakwaszające syntetyczne słodziki (np. aspartamina), bezwartościowe i podobnie zakwaszające soft drinki i cola. Na czarnej liście jest też ukryty pod nazwą fruktoza syrop glukozowo-fruktozowy, czyli cywilizacyjna tragedia, obecny nieomal we wszystkich przemysłowych słodkościach, w tym również w „naturalnych” sokach z owoców.
Na tej samej liście są też hydrolizowane oleje roślinne i margaryna, produkty z białej mąki i tego samego koloru ryż, pasteryzowane przetwory mleczne i owocowe, w tym marmolada i dżem, przemysłowe wędliny w tym także „cielęce” parówki. Zabronione są też potrawy z rożna i mikrofalówki, smażone, pieczone w plastyku i aluminium, „jarzynki” do smaku i tak można wymieniać bez końca. Jednym słowem, zabronione jest wszystko to, co uwłacza autentycznej żywności.
…Generalnie przyjęte jest, że żywność, aby mogła spełnić prozdrowotne zadanie, musi być w ok. 60% po stronie alkalicznej i w 40% po stronie kwaśnej. W przypadku już istniejącej choroby i dla odciążenia układu trawienia (duży pobór energii) proporcje te wzrastają do ok. 80% na rzecz tych składników, które alkalizują. Pozostałe ok. 20% są to te składniki, które działają odwrotnie. Nie jest to jednak żelazna reguła. Oprócz odczynu pH liczą się też inne wartości. Chodzi tu przede wszystkim o wartość odżywczą pożywienia i glikemiczny indeks. Dziwisz się, że nie wspominam o ważnych kaloriach?
Jedną z podstawowych zasad żywienia, obok oceny twoich predyspozycji metabolicznych, jest zwrócenie uwagi na wartość odżywczą i glikemiczne obciążenie pokarmem (GI). O ile pierwszy warunek może spełnić żywność w jej naturalnej postaci, tj. zawierająca oryginalne składniki odżywcze, to ten drugi, żywność o niskiej zawartości cukru i z której uwalnia się on powoli, a więc jest to żywność o niskim GI. Do takich produktów należą m.in. orzechy, warzywa, nasiona, fasola, groch, zioła, naturalne przyprawy etc.
Z kolei wysokim GI wykazują się m.in. biała mąka i jej produkty, biały ryż, napoje z owoców, jak również same owoce, cukier w każdej postaci etc.”
Pokarmy zakwaszające i alkalizujące przedstawione w książce Jerzego Maslankyego to:
„Wysoce alkalizujące (pH 8,5-9,0)
arbuz, cytryny, lemonki, papryka, kiwi, pestki dyni, ananas, korzeń pietruszki, winogrono, chlorella, spirulina, daktyle, rodzynki, warzywne soki, mango, soda oczyszczona, sól morska, cebula, maliny, woda mineralna
Wysoce zakwaszające (pH 4,0-5,5)
sztuczne słodziki, cole, soft drinki, piwo, farmaceutyki, biała mąka i jej przetwory, mięso wołowe, wieprzowe, baranina, dziczyzna, kawa, czarna herbata, destylowany ocet, figi, biały ryż, cukier, piwo, pasteryzowane sery, lody, soja, orzechy, jęczmień, żyto, drożdże, potrawy smażone, budynie, warzona i jodowana sól, indyk
Średnio alkalizujące (pH 7,5-8,0)
awokado, marchew, seler, banany, czosnek, cebula, agrest, jabłka, gruszki, zielony groszek, brzoskwinie, kambucha, szparagi, imbir lekarski, grejpfrut, melony, dynia, brokuły, nać pietruszki, oliwki, zioła (większość), sałata, czarna porzeczka, aronia, szpinak, kalafior, ziemniaki w „mundurkach”, kapusta, truskawki, ocet balsamiczny, pieprz, winogrona
Średnio zakwaszające (pH 6,0-6,5)
śmietana, ryby, przetworzone płatki owsiane, żytnie, pszenne, ryżowe, kukurydziane, pełnoziarniste produkty zbożowe, proteiny z mleka, pasteryzowane mleko, kurczaki, fasola, groch, borówki, owoce morza (małże), banany, tytoń, soki owocowe z cukrem, jajka smażone i gotowane, wino, jogurt słodzony
Lekko alkaliczne z tendencją do neutralnego pH (pH 7,4-7,0)
czereśnie, wiśnie, migdały, brukselka, ogórki, niepasteryzowany miód, grzyby, świeże kozie mleko, serwatka, oliwa z oliwek, toffi, pomidory, rabarbar, dziki ryż, jagody, woda, ziarno sezamowe, tran, olej z wątroby dorsza, olej kokosowy i lniany, rzodkiewki, przyprawy, papaya, pomarańcze
Lekko kwaśne z tendencją do neutralnego pH (pH 6,5-7,0)
pasteryzowany miód, nieoczyszczony ryż, pestki słonecznika, suszona fasola i groch, homogenizowane mleko, większość przetworów z pasteryzowanego mleka, krakersy, orzechy włoskie, solone masło, jagody, curry, podroby, olej rzepakowy, cukinia, brązowy ryż, śliwki suszone, białko jajek, wanilia, wódka, olej słonecznikowy, suszone owoce, żelatyna, jagnięcina, kasza gryczana.”
Zdrowa kobieta to zdrowa rodzina – Jerzy Maslanky fragmenty książki dla celów dydaktycznych
Fragmenty artykułu jako informacje od eksperta w tej dziedzinie.
Leave A Reply