DOSTARCZANIE ORGANIZMOWI TLENU
Zasadniczo są 3 sposoby na to, żeby dostarczyć organizmowi tlenu – (1) przez płuca, (2) – przez skórę, – (3) przez błony śluzowe przewodu pokarmowego.
Metoda pierwsza: przez płuca
Płuca to główny system dostaw tlenu do ciała. Zwiększenie ilości tlenu w powietrzu, którym oddychamy, jest być może najbardziej oczywistym sposobem na dostarczenie swojemu ciału więcej tego pierwiastka. Najstarszą i najprostszą metodą na zrobienie tego są ćwiczenia głębokiego oddychania.
Istnieje system oddychania opracowany przez azjatyckich mistrzów, który nie tylko zwiększa dostawy tlenu, ale również pobudza i ćwiczy organy wewnętrzne. Jest to forma wewnętrznych ćwiczeń i jest podstawą wszystkich orientalnych form ćwiczeń fizycznych i medytacji.
Technika głębokiego oddechu
Poniższe ćwiczenia możesz wykonywać, stojąc, siedząc lub leżąc płasko na plecach. Ponieważ używa się przy nich mięśni klatki piersiowej i brzucha, wykonuj je przy pustym żołądku, przed posiłkami albo przynajmniej 2 godziny po nich.
Zacznij od położenia się na plecach z ramionami wzdłuż boków ciała i zamknij oczy. Zrób wolny wydech i równocześnie zaciśnij lekko mięśnie brzucha, powodując pojawienie się wklęsłości poniżej twojej klatki piersiowej. To wyrzuca powietrze z dołu płuc do góry i na zewnątrz. Większość osób oddycha płytko, posługując się tylko górną partią płuc, w ten sposób nie wciągając całego powietrza jakie powinni, zmniejszając pojemność życiową. To ćwiczenie pomoże powietrzu krążyć po całej długości płuc, zwiększając wymianę tlen-dwutlenek węgla i twoją pojemność życiową. Ruchy brzucha wyćwiczą również i pobudzą krążenie w narządach wewnętrznych, i poprawią trawienie.
Kontynuuj wydech, aż wypuścisz z siebie całe powietrze i zaciśniesz brzuch. Nie ściskaj jego mięśni zbytnio, tylko na tyle, żeby były lekko spięte, a powietrze zostało wypchnięte na zewnątrz. Robiąc to, wyobrażaj sobie, jak nawet ostatnia cząstka powietrza opuszcza twoje płuca.
Po pełnym wydechu zatrzymaj się na chwilę, rozluźnij mięśnie brzucha i zacznij powoli wdychać. Wdychając, wypchnij brzuch na zewnątrz, wydymając go jak balon. To wciągnie wdychane powietrze do dna płuc. Staraj się nie pozwolić klatce piersiowej na ekspansję, dopóki brzuch nie będzie w pełni wypchnięty; w tym celu posługuj się wyłącznie mięśniami w jego dole.
Nie jest konieczne wymuszanie ani wydechu, ani wdechu. Przy stałej praktyce będzie w stanie wypełnić i opróżnić brzuch bardzo łatwo, oddychając bardzo wolno. Postaraj się skoncentrować całą swoją uwagę na obszarze otaczającym brzuch i wyobrazić sobie, że posługujesz się przy oddychaniu tylko dolną częścią płuc.
Powinieneś oddychać przez nos.
Natura dała naszym drogom oddechowym wiele funkcji. Poza służeniem jako przewody do przesyłu powietrza. oczyszczają je i regulują jego temperaturę. Włosy w nosie i miękki, wilgotny śluz odfiltrowują pył i inne odpadki. Zatoki ogrzewają lub schładzają powietrze w miarę potrzeb, zanim dostanie się ono do płuc.
Przy normalnym oddechu powinieneś wdychać i wydychać przez nos. W czasie intensywnego wysiłku fizycznego usta mogą służyć jako drugorzędne wejście powietrza, ułatwiając zdobycie większej ilości tlenu w krótszym czasie.
Ćwiczenia oddechowe jednak nie zużywają tlenu w ciele na tyle szybko, żeby wymagać żwawego pompowania powietrza do i z płuc. Kiedy więc ćwiczysz głęboki oddech, oddychaj naturalnie – przez nos. To sprawi, że powietrze, które , nabierasz, będzie tak czyste jak to tylko możliwe, a jego temperatura odpowiednia. Możesz, jeśli chcesz, rozchylić nieco usta przy wydechu, i tak się często robi, ale trzymaj je zamknięte, kiedy robisz wdech.
Możesz wykonywać to ćwiczenie, siedząc.
Usiądź wygodnie z plecami łagodnie opartymi o oparcie krzesła i obiema stopami opartymi płasko na podłodze. Nie krzyżuj nóg. Niech mięśnie pracują dokładnie tak samo jak w pozycji leżącej. Użyj mięśni brzucha, aby opróżnić, a następnie całkowicie napełnić płuca. W pozycji siedzącej możesz wykonywać ćwiczenia oddechowe nawet w pracy, bez rzucania się w oczy. Pomaga to dotlenić mózg i pobudzić krążenie, dając ci dodatkową, odświeżającą energię w środku dnia.
Ćwiczenia oddechowe to nie jedyny sposób na zwiększenie dostaw tlenu do płuc. Możesz zajmować się swoimi zwykłymi sprawami i jednocześnie zwiększać swój pobór tlenu poprzez oddychanie dotlenionym powietrzem z generatora ozonu. Jego dodatkową zaletą jest to, że ozon odkaża powietrze.
Wadą ćwiczenia głębokiego oddechu jest to, że wdychane powietrze może być zanieczyszczone, a tym możesz szkodzić sobie, wciągając te wszystkie toksyny do płuc.
Używanie generatora ozonu w celu usunięcia toksyn i dotlenienia powietrza jest najlepszym sposobem, aby oddychać czystym, bogatym w tlen powietrzem.
Innym sposobem na otrzymanie dawki tlenu jest posłużenie się roztworem wody utlenionej. Możesz umieścić go w pustej butelce ze sprejem do nosa, odparowalniku lub nawilżaczu. Jest to szczególnie korzystne w zwalczaniu infekcji zatoki i alergii.
Conocne uruchamianie nawilżacza pomoże osobom z odmą, rakiem płuc i innymi problemami oddechowymi. Umieść 1/8 szklanki 35% roztworu nadtlenku wodoru na 4 litry w nawilżaczu. Możesz też wymieszać pół litra roztworu 3% z 4 litrami wody.
Generatory ozonu wyglądają podobnie jak zwykłe przenośne urządzenia klimatyzacyjne. Możesz umieścić je na podłodze lub biurku i włączyć, a przez cały twój pokój lub dom popłynie czyste, natlenione powietrze. Przy pomocy takiego urządzenia możesz sprawić, że jakość powietrza w twoim domu będzie o wiele wyższa niż mieszanki gazów, jaką często można znaleźć na zewnątrz.
Ćwiczenie w środowisku o zanieczyszczonym powietrzu może być groźne dla zdrowia. Bieganie wzdłuż zakorkowanej ulicy to kiepski pomysł. W trakcie ćwiczeń ciało potrzebuje więcej tlenu, tempo oddechu więc rośnie. Kiedy oddychamy powietrzem zanieczyszczonym tlenkiem węgla, nie tylko pozbawiamy ciało potrzebnego mu tlenu, ale zatruwamy nasz organizm, zabijając niezbędne komórki W całym ciele, w tym te w mózgu, sercu i płucach. Ludzie, którzy biegają lub nawet biegają wzdłuż ulic o dużym ruchu, wdychają groźne ilości czadu i mogą sobie robić więcej szkody niż pożytku.
Jeśli w twojej okolicy powietrze jest zanieczyszczone, przenośny generator ozonu może dać ci świeże, natlenione powietrze. Ustaw go w domu i ćwicz w tym samym pokoju. Jest wiele doskonałych ćwiczeń, które możesz wykonywać w czterech ścianach. Trenuj, słuchając nagrania do aerobiku lub posłuż się rowerem stacjonarnym, bieżnią lub inną maszyną do ćwiczeń. Ćwiczenia na trampolinie mogą zastąpić bieganie lub jogging i dają o wiele lepsze rezultaty.
Ćwiczenia na trampolinie nie wzmacniają wyłącznie mięśni, ale dokładnie każdą komórkę ciała, nie tylko mięśniową. Wzmacniają kości, chrząstkę, stawy i każdy narząd w ciele. Wątroba, trzustka, nerki, mózg, itd., wszystkie zostają poddane zwiększonej sile grawitacji przy odbijaniu i reagują na nią, wzmacniając się. W ten sposób budują lepszą odporność na choroby. Jeśli narządy działają lepiej, są również lepsze w usuwaniu toksyn.
Jako metoda detoksu ćwiczenia na trampolinie są doskonałym czynnikiem oczyszczania wewnętrznego. Ruch góra-dół-góra spręża i rozpręża tkanki i płyny ciała. Toksyny są wyciskane z komórek i tkanek, ponieważ limfa jest pompowana przez całe ciało. Skoki na trampolinie są najlepszym znanym sposobem treningu, jeśli idzie o ten aspekt. Wskutek tego pompowania toksyny są wymywane z tkanek w całym ciele i eliminowane. Ćwiczenia na trampolinie są tak skuteczne w odtruwaniu ciała, że mogą w przeciągu kilku dni zainicjować kryzys leczniczy.
Pobudzone zostają również ruchy perystaltyczne jelit, co przyspiesza wydalanie odpadów z ciała. Przynosi to ulgę w zatwardzeń, zapobiegając resorpcji toksyn z wolno pracującego jelita.
Generator możesz zabrać do pracy i włącz go w swoim biurze. Jest to szczególnie korzystne w środowisku pracy, gdzie współpracownicy palą lub gdzie możesz być wystawiony na inne zanieczyszczenia. Poza dostarczaniem ci tlenu generator będzie neutralizował te substancje. Szkodliwe opary, takie jak formaldehyd, które powoli uwalniają się z wykładzin, zasłon, farby, lakierów, itp,, będących częścią każdego domu i biura są unieszkodliwiane w zetknięciu z ozonem. Śmiertelnie groźne działanie tych szkodliwych, choć niewidzialnych substancji zostaje zneutralizowane. Jeśli przebywasz w pokoju z kimś, kto kaszle lub kicha z powodu przeziębienia czy grypy, ozon zabije zarazki, zanim cię dopadną. Nie ma żadnych szkodliwych efektów ubocznych oddychania ozonowanym powietrzem.
Problemy z płucami i powiązanymi organami, takie jak katar sienny, astma, zapalenie oskrzeli, gruźlica, płuca palacza, itp. zmniejszają zdolność płuc do przyswajania tlenu. To z kolei obniża stężenie tlenu we krwi i spowalnia układ immunologiczny, zmniejszając tempo oczyszczania i pozwalając na prawie nieograniczone namnażanie patogenów i komórek rakowych.
Terapie tlenowe dotleniają ciało i oczyszczają płuca i rurki oskrzeli.
Kaszel, kichanie i wydzielina z zatok są normalnymi czynnościami ciała służącymi oczyszczaniu układu oddechowego.
W czasie reakcji na oczyszczanie kaszel może być intensywny, wydzielina z zatok obfita, a śluz gęsty. Bakterie, martwe komórki i toksyny środowiskowe (takie jak z dymu papierosowego) uwięzione w płucach przez lata mogą uwalniać się i być wyrzucane na zewnątrz. Kiedy jednak drażniący materiał zostanie usunięty, oddychanie stanie się bardziej wydajne, a pojemność życiowa zwiększy się. Tlen będzie lepiej wykorzystywany przez twój układ oddechowy. Znikną nie tylko problemy oddechowe, ale całe ciało będzie otrzymywać więcej tlenu, więc inne, pozornie niezwiązane objawy także ulegną poprawie.
Zmniejszy się ilość infekcji, podobnie jak biegunek, zacznie znikać artretyzm, poprawi się gojenie ran; poziom energii wzrośnie; umysł stanie się bardziej przytomny, a pamięć lepsza; ciśnienie i procent tkanki tłuszczowej w ciele zmaleją, podobnie jak ilość lipidów we krwi; ustaną ataki astmy; alergie znikną tak samo jak wrzody, a ból pleców ustąpi.
Metoda druga: przez skórę
Zazwyczaj myślimy od płucach jako o jedynej drodze, jaką tlen dostaje się do naszego ciała, ale skóra również jest żywym, oddychającym narządem. Absorbuje ona tlen swoimi 96 milionami porów.
Z tego powodu skóra jest czasem nazywana trzecim płucem.
Można zwiększyć ilość tlenu w naszych ciałach poprzez kąpiele w wannie z wodą z dodatkowym tlenem. Możesz dotlenić wodę ozonem lub wodą utlenioną. Aby posłużyć się ozonem, potrzebujesz jego generatora. Kiedy ozon jest wytwarzany w wodzie, zmienia się w wodę utlenioną. Możesz więc uzyskać te same rezultaty, dodając 1 do kąpieli roztworu wody utlenionej. Jeśli masz basen lub wannę . z hydromasażem, tańsze będzie kupno generatora ozonu niż posługiwanie się wodą utlenioną. Przy mniejszej ilości wody mieszczącej się w wannie nadtlenek wodoru będzie lepszym rozwiązaniem.
Aby poddać ciało detoksowi, dodaj 1,5 szklanki 35% spożywczej wody utlenionej do wanny pełnej ciepłej wody. Ponieważ nadtlenek wodoru tak łatwo się rozpuszcza, tlen jest przyswajany przez ciało. Przyswajaniu sprzyja temperatura wody. Gorąca woda rozszerza pory i naczynia krwionośne, ułatwiając absorpcję. Utrzymuj tak wysoką temperaturę wody, jaką tylko jesteś w stanie znieść poprzez dodawanie w miarę potrzeby więcej gorącej. Taka kąpiel może dodać energii twojemu ciału, a niektórzy twierdzą, że nie pozwala im zasnąć przez kilka następnych godzin. Lepiej więc nie brać jej niedługo przed snem.
Niektórzy niepokoją się tym, że woda z kranu często zawiera chlor i inne chemikalia, które mogą być przyswajane przez ciało. Aby temu zapobiec, filtrują wodę do kąpieli. Nie jest to tak naprawdę potrzebne. Woda utleniona zneutralizuje chlor i inne związki. Jeśli chcesz, możesz dodatkowo zwiększyć ilość tlenu przyswajaną przez ciało, wykonując ćwiczenia oddechowe w trakcie kąpieli. Nie przesadź z tym. Dziesięć minut lub mniej zazwyczaj wystarczy. Dalej tylko mocz się przez resztę czasu. Jeśli zakręci ci się w głowie, oznacza to, że pobierasz zbyt wiele tlenu. Powrót do normalnego oddychania powinien oczyścić twój umysł.
Jeśli masz problemy ze stopami, na przykład grzybiczne, możesz moczyć je w misce z wodą z dodatkiem wody utlenionej. Stopy można moczyć codziennie przez 15-30 minut, dopóki ich stan się nie poprawi.
Trzyprocentowy roztwór nadtlenku wodoru może być stosowany miejscowo, aby zdezynfekować skórę i leczyć egzemę, trądzik, infekcje grzybicze, wrzody skóry, egzemę, itd. Trzymaj go jednak z daleka od oczu. W sprzedaży są również maści i żele, które łączą w sobie lecznicze właściwości wody utlenionej i innych substancji, takich jak aloes.
Zewnętrzna terapia tlenowa jest skuteczna nie tylko w przypadku problemów skórnych, ale także wewnętrznych symptomów. Tlen jest przyswajany do krwiobiegu i krąży po całym ciele. Można w ten sposób skutecznie leczyć artretyzm. „Widziałem artretyczne kolano, totalnie unieruchomione – mówi dr Kurt Donsbach, „które stało się w 80% mobilne w mniej niż 2 tygodnie na skutek zewnętrznego stosowania wody utlenionej”.
Metoda 3: przez błony śluzowe
Trzecim sposobem na dostarczenie organizmowi tlenu jest przyjmowanie go wewnętrznie, tak żeby mógł być przyswojony przez błony śluzowe. Przyjęty w ten sposób tlen zaczyna działać w środku ciała i przenika powoli na jego zewnątrz, co jest dokładnym przeciwieństwem tego, co dzieje się w wypadku kąpieli tlenowych. Dodatkową korzyścią tej metody jest to, że tlen wchodzi w bezpośredni kontakt z patogenami w przewodzie pokarmowym. Zdrowy przewód pokarmowy jest niezwykle istotny dla naszego zdrowia. Jeśli jego wewnętrzne środowisko jest opanowane przez chorobotwórcze organizmy i gnijące toksyny, ciało może cierpieć na wiele różnych objawów. Przyjmowany wewnętrzne nadtlenek wodoru jest skutecznym czynnikiem oczyszczającym przewód pokarmowy.
Doustnie przyjmowana woda utleniona oczyści górny przewód pokarmowy (żołądek i jelito cienkie) i zostanie przyswojona do krwi.
Stosowana doodbytniczo w lewatywie oczyści dół przewodu pokarmowego (jelito grube), które jest najbardziej podatnym na choroby fragmentem ciała. W okrężnicy zabije szkodliwe bakterie anaerobowe, które prosperują w beztlenowym środowisku, ale nie zaszkodzi korzystnym bakteriom aerobowym takim jak acidophilus, które wymagają tlenu.
Podawana dopochwowo, przez irygację, usunie infekcje grzybicze i bakteryjne.
Trzyprocentowego roztworu wody utlenionej możesz używać codziennie jako płynu do płukania ust i odświeżania oddechu. Zabija On bakterie powodujące próchnicę i paradontozę.
Dentyści często komplementują osoby płuczące usta nadtlenkiem wodoru, mówiąc, że ich zęby i dziąsła są bardzo czyste. Substancja ta jest sekretem wybielania zębów.
Aby wypłukać usta, weź pół łyka i płucz przez 3 do 5 minut. Następnie wypluj. Nie używaj zbyt wiele, ponieważ zabijając bakterie w ustach, woda utleniona staje się pienista i zwiększa swoją objętość. Zostaw w ustach miejsce na to.
Przy przyjmowaniu doustnym nie musisz przejmować się robieniem roztworu o jakiejś konkretnej mocy. Ważna jest tylko całkowita ilość wody utlenionej, którą łykasz, nie stężenie roztworu. Oznacza to, że dopóki wypijasz pewną ilość wody utlenionej, nieważne jest, jak bardzo ją rozcieńczysz. Nie musisz więc przygotowywać mieszanki z wyprzedzeniem, tak jak w przypadku płynu do płukania ust lub do stosowania miejscowego. Musisz tylko dodać kilka kropli roztworu 33% do szklanki destylowanej wody. Rozmiar szklanki nie ma znaczenia, ważna jest liczba kropli 33% roztworu. Nie martw się więc o procenty, myśl za to o kroplach.
Tolerancja na wodę utlenioną jest sprawą indywidualną. Przyjęcie zbyt dużej ilości może wywołać nudności i nieprzyjemne reakcje na oczyszczanie. Zacznij powoli, ponieważ twoje ciało nie jest przyzwyczajone do takich ilości tlenu. Możesz stopniowo zwiększać dawkę w miarę jak będzie się przyzwyczajało. Dawka, jaką ludzie zazwyczaj przyjmują, waha się od 2 do 30 kropli. Niektórzy są w stanie wytrzymać tylko kilka kropli na szklankę, inni potrafią znieść 30.
Dwadzieścia pięć kropli na 250 ml to sporo.
Nie musisz natychmiastowo eliminować z ciała wszystkich toksyn. Tlen to potężna substancja oczyszczająca. Daj jej czas na oczyszczenie cię i w ten sposób zapobiegnij zbyt drastycznej reakcji na oczyszczanie. Powinieneś zacząć od niskich stężeń, powoli dochodząc do maksimum w trakcie odtruwania, a następnie zredukuj stężenie do poziomu podtrzymującego zdrowie.
Aby uniknąć nudności, pij roztwór na pusty żołądek. Rób to co najmniej 2 godziny po jedzeniu lub 30 minut przed nim. Kilka kropli na szklankę w zasadzie nie ma smaku, ale przy większej ilości mieszanka będzie miała smak nieco przypominający wybielacz. Ni¬którym to nie przeszkadza, ale inni nie mogą go znieść. Większość ludzi wyczuwa ten smak przy około 12-16 kroplach 35% wody utlenionej na 250 ml.
Ponieważ nadtlenek wodoru reaguje z pewnymi związkami (np. beta-karotenem) w sokach owocowych, uwalniając tlen, zanim będzie miał szansę przeniknąć do twojego organizmu, nie powinien być łączony z większością rodzajów soku. Dodawanie soku z aloesu to częsta sugestia. Ma on pomagać zachowywać moc i czynić całość łatwiejszą do przełknięcia. Innym pomysłem na zamaskowanie przykrego smaku jest mieszanie nadtlenku wodoru w mniejszej ilości (148 ml) soku z arbuza.
W 1985 roku dr Kurt Donsbach rozpoczął testowanie różnych mieszanek z wodą utlenioną w celu ułatwienia kuracji swoim pacjentom w swoim szpitalu w Meksyku. Wdrożył również dożylną metodę jej podawania i szeroko stosuje zarówno ją jak i metodę doustną w swojej klinice. Stworzył również produkt o nazwie Superoxy Plus. Ma on 5 różnych smaków: limonki, herbaty ziołowej, wiśniowy, pomarańczowy i bez dodatków. Powstaje on przy zastosowaniu specjalnego procesu mieszania, który hamuje absmak. Łyżka Superoxy Plus zawiera ekwiwalent 12 kropel 35% roztworu spożywczej wody utlenionej. Dr Donsbach zaleca połykanie 2 łyżek rano i wieczorem. Jest to równoważne z wypijaniem 48 kropel takiego roztworu dziennie. Kilka innych firm również sprzedaje roztwory wody utlenionej, które nie mają posmaku wybielacza. W twoim lokalnym sklepie ze zdrową żywnością powinieneś być w stanie znaleźć spożywczą wodę utlenioną lub jeden z tych preparatów.
Na początek możesz stosować dwie krople 35% roztworu nadtlenku wodoru na szklankę wody destylowanej, 3 razy dziennie.
Odpowiednia pora to pół godziny przed śniadaniem, lunchem lub kolacją oraz zaraz przed pójściem spać. Zwiększaj tę ilość o 2 krople na dawkę każdego dnia do czasu, kiedy dojdziesz do 20 kropli na szklankę lub tylu, ilu smak jesteś w stanie znieść.
Dwadzieścia kropli branych 3 razy daje w sumie 60 dziennie, jeśli 20 lub więcej kropli jest dla ciebie nie do zniesienia ze względu na smak, zmniejsz liczbę kropli, ale zwiększ liczbę szklanek.
Zamiast więc wypijać 20 kropli trzy razy dziennie, pij 15 kropli 4 razy na dobę. Obie metody dadzą ci w sumie 60 kropli.
Twoją dawkę maksymalną stosuj przynajmniej przez tydzień. Możesz następnie zacząć ją zmniejszać do momentu, w którym dotrzesz do poziomu, który będzie dla ciebie dogodny. Ten poziom utrzymuj aż do uzyskania pożądanych rezultatów. Musisz tylko pamiętać, że wytrwałość się opłaca.
Przy przewlekłych schorzeniach możesz pozostać przy 20 kroplach 3 razy dziennie przez tyle czasu, ile uznasz za niezbędne.
Oto jak wygląda zalecany harmonogram:
• Pierwszego dnia 2 krople 3 razy
• Drugiego dnia 4 krople 3 razy
• Trzeciego dnia 6 kropli 3 razy
• Czwartego dnia 8 kropli 3 razy
• Piątego dnia 10 kropli 3 razy
• Szóstego dnia 12 kropli 3 razy
• Siódmego dnia 14 kropli 3 razy
Dodawaj nadal po 2 krople, aż dotrzesz do 20 lub tylu, ile będziesz w stanie znieść.
Stosuj po 20 kropli 3 razy dziennie przez 7 dni.
Na koniec wróć do dogodnego dla ciebie poziomu, dostosowując dawkę i jej częstotliwość do twojego poziomu tolerancji.
Dr Donsbach zaleca dojście do 25 kropli 35% roztworu spożywczego wody utlenionej 2 razy dziennie (w sumie 50 kropli). Wiele osób jednak doskonale radzi sobie, przyjmując 10 do 15 kropli 2-3 razy dziennie.
Dr Donsbach twierdzi, że większe dawki podaje tylko swoim pacjentom z aktywnym rakiem, podając im 75 kropli 2 razy dziennie.
Dodany do lewatywy lub płukania okrężnicy tlen rozbija złogi i zabija szkodliwe grzyby i bakterie. Użyj jednej kropli 35% roztworu spożywczego nadtlenku wodoru na każdą szklankę wody. Jest to dość ! duże rozcieńczenie, o wiele większe niż 3% używane do dezynfekcji czy płukania ust.
ŚRODKI OSTROŻNOŚCI
Mimo że tlen jest naturalny, a ciało potrzebuje go do życia, jego nadmiar może być szkodliwy. Nie należy się jednak martwić, że nabierzemy go zbyt dużo z winy ćwiczeń oddechowych lub generatorów ozonu. Jest jednak możliwość, że użyjemy zbyt dużo wody utlenionej. Silne roztwory mogą być drażniące dla żywych tkanek, należy więc zachować ostrożność. Jak wspominałem wcześniej, 35% roztwór może poparzyć skórę, jeśli nie zostanie rozcieńczony. Również w lewatywie użycie zbyt silnej dawki może wywołać stan zapalny.
Także łykanie zbyt dużej ilości wody utlenionej może wywołać negatywne reakcje. Zasadniczo problemy występują tylko wtedy, kiedy użyjemy jej zbyt wiele lub w zbyt wielkim stężeniu. Ilości nadtlenku wodoru.
Doustne stosowanie wody utlenionej jest zaświadczone od przynajmniej 1884 roku. Jest jednak kilka skutków ubocznych nawet łagodnych terapii tlenowych. Ponieważ woda utleniona pieni się w trakcie reakcji, po połknięciu będzie bąbelkować w żołądku. Przy jej nadmiarze może to wywołać nudności, a nawet wymioty. Można tego uniknąć, zaczynając od małych dawek i stopniowo je zwiększając. W ten sposób żołądek ma czas na przyzwyczajenie. Należy również, upewnić się, że łykamy wodę utlenioną na pusty żołądek.
Ponieważ nadtlenek wodoru jest przejrzystym płynem można pomylić go ze zwykłą wodą. Trzymaj więc stężone roztwory (szczególnie te więcej niż trzyprocentowe) poza zasięgiem dzieci. Nigdy nie przelewaj takiego roztworu do nieoznakowanego lub niewłaściwie opisanego pojemnika.
Jeśli przypadkiem napijesz się stężonego nadtlenku wodoru, wypij duże ilości wody, aby go rozcieńczyć. Pozostań w pozycji pionowej i skontaktuj się z lekarzem.
Jeśli rozlejesz roztwór, przepłucz obficie wodą obszar, na który się rozlał. Nie próbuj zbierać rozlanego płynu do pojemnika.
Ponieważ terapie tlenowe często wzbudzają reakcje oczyszczające, wiele osób je krytykuje. Osoby, które nie rozumieją procesu uzdrawiania ani zjawiska kryzysu leczniczego, dostrzegają w objawach zdrowienia znaki choroby lub zagrożenia. W skutek tego określają terapię tlenową mianem groźnej lub wątpliwej. Najgorszym “efektem ubocznym”, jakiego możesz doświadczyć, jest kryzys leczniczy towarzyszący usuwaniu toksyn z ciała.
Nadtlenek wodoru to po prostu woda z dodatkowym atomem tlenu. Kiedy H,0, wchodzi w styczność ze szkodliwymi mikroorganizmami i toksynami, uwalnia tlen singletowy, zabijając zarazki i neutralizując toksyny poprzez ich utlenienie. Białe krwinki gromadzą się dookoła, zbierając te odpady, wrzucając je do dróg ciała służących eliminacji. Ten wzrost aktywności i wydzielania powoduje objawy kryzysu leczniczego. Możesz więc doświadczyć wyprysków skórnych, nudności, zmęczenia, biegunki, wydzieliny z nosa, itp.
Symptomy oczyszczania mogą się ujawniać na wiele sposobów.
Pewna kobieta po rozpoczęciu terapii tlenowej nagle dostała poważnego krwotoku i wydaliła z prawego nozdrza dwa duże skrzepy. Kiedy kryzys dobiegł końca, stwierdziła, że po raz pierwszy od lat może oddychać przez tę dziurkę! Inna osoba krwawiła z ust i wypluła wielkie ilości śluzu. Innej przydarzyło się krwawienie z odbytu przy zanikaniu hemoroidów. Są to naturalne oznaki oczyszczania i chociaż mogą powodować dyskomfort, będą krótkotrwałe.
Po usunięciu toksyn twoje ciało będzie zdrowsze i bardziej witalne.
Być może najpoważniejszy zarzut wobec terapii tlenowej dotyczy wytwarzania wolnych rodników.
Tlen singletowy, a szczególnie jon hydroksylowy (OH), może funkcjonować jako potężny wolny rodnik. Uszkodzenia powodowane przez tę klasę molekuł wiązane są z wieloma chorobami zwyrodnieniowymi. Przeciwutleniacze to substancje zatrzymujące reakcje łańcuchowe wolnych rodników. Są często sprzedawane jako suplementy diety. Ich zażywanie znacząco poprawiło zdrowie niektórych ludzi.
Krytycy terapii tlenowej twierdzą, że ozon i woda utleniona wytwarzają wolne rodniki i są wobec tego niebezpieczne. Wolne rodniki są konieczną częścią życia i nigdy nie można się ich pozbyć. Każdy oddech powoduje ich powstawanie (zwłaszcza, jeśli powietrze jest zanieczyszczone lub jesteśmy wystawieni na dym papierosowy). Normalne procesy metaboliczne w naszych komórkach tworzą wolne rodniki. Reakcje chemiczne z pokarmami, które jemy (szczególnie z chemicznym dodatkami do żywności i zanieczyszczeniami chemicznymi) tworzą wolne rodniki.
Niektóre substancje odżywcze w naszym jedzeniu, takie jak witamina C, E i beta-karoten działa¬ją jako przeciwutleniacze i zatrzymują reakcje łańcuchowe wolnych rodników. Jest to jedna z przyczyn, dla których powinniśmy jeść dużo ziaren zbóż, owoców i warzyw, które są naszymi najważniejszymi źródłami takich substancji.
Twoje ciało wytwarza również swoje własne przeciwutleniacze, takie jak katalaza, dysmutaza ponadtlenkowa (ang. superoxide dismutase, SOD), koenzym Q10, reduktaza glutationu i inne.
Jeśli ciało ma zapewnione właściwe odżywianie, a jego ekspozycja na toksyny środowiskowe została zminimalizowana, potrafi wytworzyć wszystkie przeciwutleniacze jakich potrzebuje. Osoby źle odżywiające się i mieszkające w zanieczyszczonych miastach zapadają na schorzenia pogłębiane, a być może nawet wywoływane przez reakcje wolnorodnikowe.
Jak to więc jest z terapią tlenową? Czy jest niebezpieczna? Czy spowoduje nawet więcej szkód wywoływanych przez wolne rodniki?
Gdyby terapia tlenowa powodowała poważne ilości takich szkód, nikt by jej nie stosował. Posługują się nią praktycy zarówno medycyny konwencjonalnej jak i alternatywnej. Wyleczono nią wiele schorzeń. Udowodniono, że jest korzystna. Gdyby powodowała wielkie zniszczenia wolnorodnikowe, można by się spodziewać, że będzie pogarszać, a nie poprawiać stan pacjentów!
Kiedy nadtlenek wodoru jest przyswajany do krwiobiegu, rozbijany jest na wodę i tlen singletowy. Wolny elektron tej ostatniej cząsteczki albo łączy się z wolnym elektronem jakiejś molekuły, takim jak w komórce rakowej, albo z wolnym elektronem innej cząsteczki tlenu singletowego, stając się potrzebnym do oddychania.
Kiedy tlen singletowy ze źródła takiego jak nadtlenek wodoru wchodzi w bezpośrednią styczność z komórkami tkanek poza układem krążenia, np. w kulturze komórek lub probówce, te komórki umierają. Jest to przez niektórych widziane jako dowód na szkodliwość terapii tlenowych. Niemniej jednak w organizmach żywych nie dochodzi do takich uszkodzeń, a to z powodu obecności ochronnych przeciwutleniaczy.
Jeśli ktoś ma słabe zdrowie z powodu złego odżywiania się i przeładowania truciznami, jego naturalny poziom produkcji enzym ów-przeciwutleniaczy może być niski. Synteza enzymów wymaga obfitych zasobów witamin i minerałów, których często brakuje we współczesnej diecie pokarmów przetworzonych. Terapia tlenowa wymaga tych enzymów, aby dać optymalne korzyści zdrowotne. Są tacy, którzy mogą nie doświadczyć zauważalnej poprawy zdrowia, dlatego że im ich brakuje. Korzyści z otrzymywania większej ilości tlenu mogą być równoważone niekontrolowanymi reakcjami wolnorodnikowymi.
Przed podjęciem jakiegokolwiek programu terapii tlenowej należy najpierw poprawić swój sposób odżywiania. Jest to konieczne, aby zbudować zapasy składników odżywczych potrzebne do produkcji enzymów usuwających nadmiar wolnych rodników. Przynajmniej miesiąc diety pokarmów naturalnych jest wymagany przed wypróbowaniem terapii tlenowej.
Przeciwutleniacze w suplementach mogą być pomocne, ale nie powinny zastępować odpowiedniego żywienia. Jeśli je bierzesz, przyjmuj je wraz z posiłkami. Nie bierz ich równocześnie z wodą utlenioną – nawzajem zneutralizują swoje korzystne działanie.
obrazek https://ozoneo.pl
Naturalny detox- dr Bruce Fife – fragment książki
Leave A Reply