• Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
  • Współpraca
  • Patronite
  • Konsultacja
  • Moje konto
  • Rodzaj konta
  • Zaloguj się
  • Kategorie wpisów

    • Ciasta i desery (12)
    • Diety (67)
    • Dziecko / Ciąża / Kobieta (297)
    • Lifestyle (14)
    • Najnowsze (21)
    • Nowotwory / Guzy (200)
    • Obiady (44)
    • Ogólne (394)
    • Pasożyty (127)
    • Podróże (0)
    • Przepisy (5)
    • Przyroda i zwierzęta (2)
    • Śniadania/ kolacje (55)
    • Zdrowie w praktyce (338)
  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
  • Współpraca
  • Patronite
  • Konsultacja
  • Moje konto
  • Rodzaj konta
  • Zaloguj się

  • Diety
  • Dziecko / Ciąża / Kobieta
  • Lifestyle
  • Pasożyty
  • Podróże
  • Przepisy
  • Przyroda i zwierzęta
  • Nowotwory / Guzy
  • Zdrowie w praktyce

Potęga witaminy C- wszystko co powinieneś o niej wiedzieć.

10 marca, 2017

Kwas ascorbinowy (ascorbinian lub witamina C) to niezbędna do życia substancja. Niestety w przeciwieństwie do zwierząt, ludzie nie są zdolni do jej produkcji i właśnie dlatego zmuszeni są przyjmować ją wraz z pokarmem. Warto pamiętać, że poważny niedobór witaminy C może wywoływać chorobę znaną powszechnie jako szkorbut. Szkorbut zabija chorującego nań człowieka przy pomocy okrutnej kombinacji niekontrolowanych krwawień i braku odporności na infekcje. Zapobieganie szkorbutowi nie jest oczywiście jedyną rolą witaminy C. Jednak aby czerpać z niej jak najwięcej, powinieneś przyjmować ją w naprawdę dużych ilościach.

Niektóre korzyści płynące z suplementowania kwasu askorbinowego:

•    ZWALCZANIE INFEKCJI. Aktywowane w celu zwalczenia zakażenia białe krwinki wykorzystują do tego mnóstwo witaminy C wykazującej w tym zakresie dużą skuteczność. Stosowany w odpowiedni sposób askorbinian zmniejsza zarówno objawy, jak i czas trwania przeziębienia, a dodatkowo dobrze radzi sobie z wirusami wywołującymi chociażby świńską grypę czy zapalenie płuc, a także z wynikającymi z tych chorób powikłaniami(3).

•    ZWALCZANIE RAKA. Nie ma wątpliwości, iż obfitująca w witaminę C dieta może znacznie obniżyć ryzyko zapadnięcia na raka. Co więcej – przeprowadzone w latach siedemdziesiątych pionierskie badania noblisty Linusa Paulinga i doktora Ewana Camerona wykazały, że odpowiednio wysokie dawki askorbinianu mogą też leczyć, a przynajmniej spowalniać rozwój choroby nowotworowej. Pomimo wielu prób zdyskredytowania przytoczonych odkryć, zostały one potwierdzone, między innymi przez znanego specjalistę medycyny ortomolekularnej – doktora Abrama Hoffera.

•    ZWALCZANIE CHORÓB SERCA. Zwiększenie udziału witaminy C w diecie, a co za tym idzie – zwiększenie jej stężenia w organizmie może aż o 40% zmniejszyć ryzyko śmierci spowodowanej problemami układu krążenia.

•    WZMOCNIENIE TKANEK. Witamina C to niezbędny element procesu produkcji wchodzącego w skład tkanki łącznej kolagenu. Niedobory askorbinianu przekładają się na problemy z kręgosłupem, zapalenia stawów, a nawet fizyczne oznaki starzenia,

•    LEPSZE WCHŁANIANIE MINERAŁÓW. Niektóre tabletki z żelazem przeznaczone dla osób cierpiących na anemię zawierają również witaminę C, jako że wspomaga ona wchłanianie i wzmacnia działanie wielu ważnych minerałów.

•    BLOKOWANIE TOKSYN. Przyjmowanie dużych dawek witaminy C chroni nas przed szkodliwym działaniem większości toksyn, w tym metali ciężkich (takich jak ołów czy rtęć), petrochemikaliów czy pestycydów. Kwas askorbinowy pomaga wypłukiwać toksyny z organizmu, a dodatkowo na wiele sposobów hamuje ich niszczącą aktywność.

•    OCHRONA PRZED WSTRZĄSEM. Uderzeniowe dawki witaminy C mogą zapobiec wstrząsowi anafilaktycznemu i innym niebezpiecznym reakcjom.

•    DZIAŁANIE ANTYOKSYDACYJNE. Witamina C chroni bazujące na wodzie części naszego organizmu przed zgubnym wpływem wolnych rodników.

• DZIAŁANIE PRZECIWZAPALNE I ANTYALERGICZNE. Kiedy twoje ciało odkryje uszkodzenie, od razu wysyła na miejsce histaminę i witaminę C. Histamina otwiera naczynia krwionośne i wywołuje niezbędny w procesie leczenia stan zapalny, a askorbinian łagodzi jej potencjalnie niebezpieczne działanie, a jednocześnie chroni tkanki przed wolnymi rodnikami.
Dla nas, skupionych na uczuleniach, najważniejsze będą dwa ostatnie efekty – hamowanie zapalenia i za
trzymywanie alergii. Histamina to główna substancja chemiczna wykorzystywana przez nasz organizm do „produkcji” objawów alergii, za to witamina C to nasz ratownik i najważniejszy środek antyhistaminowy. A skoro twoje ciało używa go w naturalny sposób, ty także możesz stosować go w celu kontrolowania doskwierających ci uczuleń.

                       

                                                             DAWKA
Autorzy pionierskich badań poświęconych witaminie C szybko zorientowali się, że jej odpowiednie dozowanie
jest kluczowe dla sukcesu terapii. Dla przykładu – 100 miligramów witaminy praktycznie nie pomagało cierpiącym na katar sienny, 500 miligramów pozytywnie wpływało na większość z nich, za to minimum 2000 miligramów okazało się najlepszą i najbardziej skuteczną dozą. Niestety, wiele badań wykorzystanych do zdyskredytowania roli witaminy C opierało się (czyżby celowo?) na zbyt małych dawkach. Przykładem mogą być próby umniejszenia pracy doktora Paulinga, który jako pierwszy objawi! światu potęgę przyjmowanego w dużych ilościach askorbinianu.
Pamiętajmy, że w przeciwieństwie do ludzi zwierzęta same produkują witaminę C, a jeśli przeliczylibyśmy
skalę tej produkcji na ludzkie warunki, uzyskalibyśmy wynik plasujący się w okolicach dziesięciu gramów dziennie! Przypomnijmy również, że kiedy czujemy się źle, zwiększone dozy witaminy C pełnią funkcję paliwa dla białych krwinek, wykazują działanie antyoksydacyjne i na wiele innych sposobów wspierają nasz organizm w walce z chorobą. To właśnie dlatego w przypadku złego samopoczucia jesteśmy w stanie tolerować ją w większym stopniu.

Dla mężczyzny o wadze 89 kilogramów. Codziennie może przyjąć do 6 gramów witaminy C dziennie, w przypadku przeziębienie  –  tolerancja wzrasta do 12 gramów, a przy grypie – łączna dawka wynosi 20-25 gramów.

Ciężko chorzy pacjenci mogą przyjmować nawet 200 gramów askorbinianu dziennie i dzięki temu skutecznie tłumić to, co ich gnębi.
Takie świadectwa pasują zresztą do tego, o czym mówili pierwsi badający witaminę C naukowcy. Doktor
Frederick Klenner zaczął opisywać ją w latach czterdziestych i robił to przez kolejne trzy dekady. Z jego raportów wynika, iż łagodnym infekcjom można zaradzić, przyjmując dziennie 65 miligramów witaminy C na każdy kilogram ciała, poważniejszym – dawką 250 mg/kg oraz że nawet o wiele wyższe dozy są dla nas bezpieczne. Dziś niektórym pacjentom regularnie podaje się dożylnie nawet 75 gramów askorbinianu dziennie i jak dotąd nie notowano w związku z tym żadnych problemów.

                                               

     DOZOWANIE WITAMINY C I OKREŚLANIE POZIOMU TOLERANCJI JELIT

Przyjmowanie witaminy C, aż do osiągnięcia poziomu tolerancji jelit pozwala na określenie maksymalnej dozy, która nie wywoła u nas biegunki.

Na początek rozpuść 2 gramy (pół płaskiej łyżeczki) witaminy C w proszku (może być to zarówno kwas L- askorbinowy, jak i buforowany askorbinian) w około 60 mililitrach wody lub soku i po zamieszaniu wypij przyrządzony roztwór. Czynność tę powtarzaj co trzydzieści minut aż do momentu pojawienia się wodnistego stolca (czyli do chwili, kiedy poczujesz się jak po lewatywie).

Buforowany kwas może być wapniem lub sodem. Podobno buforowanie wapniem nie powoduje mdłości , natomiast przy buforowaniu sodem zdarza się, że niektórzy nie mogą spożywać tej formy. Dodatkowo ta postać nie może być stosowana długotrwale.

Jeśli po upływie całego dnia nie osiągniesz poziomu tolerancji jelit, następnego ranka zacznij od nowa, zwiększając ilość rozpuszczanego proszku do pełnej, płaskiej łyżeczki (4 g). Co więcej – zwiększona dawka powinna być przyjmowana nie co trzydzieści, lecz co piętnaście minut. W momencie pojawienia się wodnistych wypróżnień odstaw witaminę i nie przyjmuj jej do końca dnia.

Następnie, na podstawie poczynionych obserwacji oblicz łączną dzienną dawkę askorbinianu. Jeżeli – przykładowo – dwanaście razy przyjąłeś podstawową, dwugramową dawkę, twoja dzienna doza wyniesie 24 gramy (2g x 12), a jeśli 22-krotnie sięgnąłeś po zwiększoną ilość – 88 gramów (4 g x 22).

Niezależnie od zmierzonego wyniku, ilość stanowiąca trzy czwarte osiągniętej dawki to twoje przybliżone dzienne zapotrzebowanie (a jednocześnie poziom tolerancji jelit). Pamiętaj, by niezależnie od postaci, w jakiej zażywasz witaminę (rozpuszczony proszek, tabletki czy kapsułki), nie przyjmować wszystkiego naraz i podzielić łączną dzienną dozę na cztery lub więcej porcji, utrzymując tym samym stały, wysoki poziom askorbinianu we krwi.
W miarę zdrowienia czas wewnętrznej aktywności witaminy będzie się wydłużał, a dawka przynosząca pożądane
rezultaty będzie się zmniejszać. Wówczas nie tylko możesz, ale powinieneś ją zredukować, ponieważ w przeciwnym wypadku czeka cię rozwolnienie.
Praktycznym rozwiązaniem może okazać się jednorazowe rozpuszczenie większej dawki witaminy w butelce po
wodzie mineralnej i dozowanie sobie odpowiedniej ilości sporządzonego w ten sposób napoju. Pamiętaj jednak, że rozpuszczony askorbinian najlepiej przechowywać w lodówce oraz że nawet wtedy powinno się go spożyć w ciągu jednego dnia.
Osiągnięcie poziomu tolerancji jelit  nie jest konieczne, jednak pomaga w
określeniu wystarczającej, a jednocześnie nie za dużej dawki witaminy. Jeśli nie chcesz podążać tą ścieżką, a mimo to chciałbyś zwalczać symptomy alergii przy pomocy askorbinianu, możesz po prostu przyjmować go w ilościach, które sprawią, że staną się one znośne lub całkowicie zanikną.
W przypadku samodzielnej kuracji witaminę C można przyjmować wyłącznie drogą doustną. Jakiś czas temu ludzie
stosowali także domięśniowe zastrzyki, jednak są one na tyle bolesne, iż wymagają miejscowego znieczulenia, a ja nie znam nikogo, kto nadal by z nich korzystał. Dobrą metodą na przyjęcie dużej ilości witaminy jest wlew dożylny, którego dokonuje się jednak wyłącznie w warunkach klinicznych.               

W przypadku zwykłej witaminy w proszku – dawka nie większa niż 16 gramów dziennie (płaska łyżeczka przyjmowana co 6 godzin) powinna zdać egzamin.

                                                             

SKUTKI UBOCZNE
Jedyny potencjalnie poważny, niepożądany skutek związany z przyjmowaniem dużych dawek witaminy C to
zwiększone ryzyko kamicy nerkowej. Około 10-15% z nas zapadnie na nią na którymś etapie życia, a jedno z badań wykazało, że osoby zażywające dużo askorbinianu są na nią narażone bardziej niż pozostali. W rzeczywistości zwiększone ryzyko kamieni nerkowych związane jest w większym stopniu chociażby z odwodnieniem, niedoborami magnezu czy zbyt niskim poziomem potasu, co pokazuje, że wszystkie składniki odżywcze naprawdę działają razem.  Co więcej – dwa duże testy nie wykazały żadnego wpływu witaminy C na ryzyko kamicy, dlatego najlepiej zażywać odpowiednie ilości magnezu, potasu i innych cennych substancji niezależnie od tego, jak dużo askorbinianu przyswajasz.
O wiele bardziej powszechnym skutkiem przesycenia kwasem askorbinowym jest bez wątpienia biegunka i luźne
stolce i to właśnie z ich powodu niektórzy starają się ograniczyć jego spożycie do 2000 miligramów na dzień. Sensacje jelitowe to jednak idealny sygnał mówiący nam, że dawka, którą przyjęliśmy, jest większa od tej, która może być spożytkowana przez nasz organizm oraz że kiedy ją zmniejszymy –wyeliminujemy jednocześnie niepożądane reakcje.

                                                  KWAS W ŻOŁĄDKU
Ludzie o wrażliwym żołądku mogą odczuwać dyskomfort podczas przyjmowania dużych dawek witaminy C w celu zapobieżenia ostrej infekcji wirusowej (przynajmniej 1000-3000 miligramów co 20 minut), skutkiem
gromadzenia się kwasu askorbinowego może być bowiem zgaga lub podobne, nieprzyjemne reakcje.

Z drugiej strony wiele osób nie odczuwa żadnych dolegliwości nawet przy dawkach wynoszących 20 000 miligramów na godzinę. Pamiętajmy, że obecny w żołądku kwas solny (HCI) jest dziesiątki razy mocniejszy od kwasu askorbinowego. Kiedy połykamy ogromne ilości askorbinianu, przewód pokarmowy zasysa je do krwiobiegu tak szybko, jak tylko jest to możliwe, jednak nadal może to chwilę potrwać.

Niektórzy pacjenci raportują wręcz, że czują jak witaminowe tabletki osiadają na dnie brzucha, zanim zdążą się rozpuścić. Łatwym sposobem na pozbycie się podobnych problemów jest zażywanie buforowanego askorbinianu lub przyjmowanie kwasu askorbinowego wraz z posiłkiem. Kiedy ilość spożytej witaminy C przekroczy absorpcyjne możliwości jelit, askorbinian przyciąga do nich wodę, co przekłada się na efekt przeczyszczający. Tak silne nasycenie określa się mianem poziomu tolerancji jelit, który jest sygnałem, że dawka powinna być zmniejszona o 20%-50%

                RÓWNOWAGA KWASOWO-ZASADOWA W ORGANIZMIE
Czy zażywanie ogromnych ilości kwasu, nawet jeśli jest on słaby, zaburza pH organizmu i może być przyczyną kłopotów ze zdrowiem? Nie, ponieważ nasze ciało stale i w aktywny sposób kontroluje pH krwiobiegu. Nerki
regulują poziom kwasów na przestrzeni godzin i dni, selektywnie wydalając je (lub ich podstawowe składniki) pod postacią moczu. W krótszych okresach (minuty-godziny), w przypadku zbyt dużego zakwaszenia autonomiczny układ nerwowy sprawia, że oddychamy częściej, usuwając przy tym z organizmu dwutlenek węgla i zmniejszając kwasowość krwi. Niektóre pokarmy mogą pośrednio przyczyniać się do zwiększenia poziomu kwaśności.

Przykładowo, jeśli spożywamy więcej białka, niż to konieczne, jest ono metabolizowane do kwasu, który musi zostać wydalony przez nerki pod postacią kwasu moczowego. Co więcej, wraz z nim wydalany jest magnez i/lub wapń, co – rzecz jasna – zmniejsza ich stężenie w organizmie. Pamiętajmy jednak, że w związku z niską mocą kwasu askorbinowego możemy przyjmować go w dużych ilościach, zanim jakkolwiek zakwasi on nasze ciało.

                                               
POSTACIE WITAMINY C
Askorbinian można przyjmować pod różnymi postaciami, a każda z nich ma swoje określone zalety. Kwas askorbinowy jest najtańszy i można kupić go w formie tabletek, tabletek o opóźnionym uwalnianiu lub
proszku. Duże tabletki (1000-1500 miligramów) są stosunkowo niedrogie i wygodne w użyciu. Tabletki o opóźnionym działaniu zawierają długołańcuchowe węglowodory, które opóźniają rozpuszczanie askorbinianu przez żołądek i przedłużają jego uwalnianie do kilku godzin, co może pozwolić na utrzymanie jego wysokiego poziomu w krwiobiegu.  Kwas askorbinowy w proszku lub kryształkach możemy kupić na wagę w naprawdę niskiej cenie. Czysty proszek rozpuszcza się szybciej niż tabletki, w związku z czym może być szybciej wchłaniany.

Zwolennikiem czystego, sproszkowanego kwasu askorbinowego był Linus Pauling, który podkreślał, iż nie zawiera on żadnych substancji pomocniczych.

Buforowany askorbinian
Wodorowęglanu sodu (sody oczyszczonej) od dawna używa się jako bezpiecznej i skutecznej substancji
zobojętniającej kwas, a już ułamek łyżeczki wystarczy, by obniżyć zakwaszenie żołądka. Kiedy wodorowęglan sodu zostanie zmieszany z kwasem askorbinowym, dwuwęglan musuje, wydzielając dwutlenek węgla, który uwalnia sód, by zneutralizować kwaśność askorbinianu.


Askorbinian wapnia jest dostępny w formie proszku, który łatwo rozpuszcza się zarówno w wodzie, jak i w soku. W tej buforowanej formie jest on całkowicie bezpieczny
dla jamy ustnej i wrażliwego żołądka i w przypadku infekcji może być stosowany bezpośrednio na dziąsła. Jest nieco droższy niż kwas askorbinowy i wodorowęglan, ale lepiej się z niego korzysta. Zaletą askorbinianu wapnia jest fakt, że choć może pozostawiać on cierpki lub metaliczny posmak – nie jest on kwaśny. 1000 miligramów askorbinianu wapnia zawiera około 110 miligramów wapnia.
Do innych form buforowanego askorbinianu należą askorbinian sodu i askorbinian magnezu. Większość dorosłych
potrzebuje 800-1200 miligramów wapnia i 400-600 miligramów magnezu dziennie, a etykiety wymienionych związków (kosztujących nieco więcej niż kwas askorbinowy) informują o zawartości „elementarnych” minerałów w jednej łyżeczce.
Duże dawki askorbinianu w buforowanej postaci są zazwyczaj lepiej tolerowane niż duże dawki kwasu
askorbinowego, ale nie jest on tak skuteczny w zwalczaniu silnych objawów przeziębienia. Prawdopodobną przyczyną obniżonej skuteczności jest fakt, iż po wchłonięciu wymaga on dodatkowej absorpcji elektronu z organizmu, aby stać się skutecznym, „rodzimym” askorbinianem. Niektóre rodzaje witaminy C to specjalne mieszanki, które – zdaniem ich producentów – mają przewagę nad jej standardowymi postaciami.

                                    
Liposomalna witamina C
W ostatnim czasie na rynku pojawiła się rewolucyjna forma askorbinianu. Witamina C jest umieszczana w liposomach (nanopęcherzykach fosfolipidów), które podobnie jak błona chroni komórkę ochraniają ją przed
zniszczeniem przez środowisko, w jakim się znajdzie, a także przyspieszają jej wchłanianie do krwiobiegu. Liposomy ułatwiają także wewnątrzkomórkowe wchłanianie ich zawartości, co może przełożyć się na dodatkowe znaczenie chemiczne. Liposomalna forma witaminy C może być więc od pięciu aż do dziesięciu razy lepiej przyswajalna niż zwykły kwas askorbinowy, jednak jest też droższa zarówno od proszku, jak i od tabletek.

Palmitynian askorbylu
Palmitynian askorbylu składa się z cząsteczki askorbinianu związanej z cząsteczką kwasu palmitynowego. Jest
on amfifilowy, co znaczy, że rozpuszcza się zarówno w wodzie, jak i w tłuszczu, niczym kwasy tłuszczowe w błonach komórkowych. Palmitynian askorbylu powszechnie stosuje się jako przeciwutleniacz w przetworzonej żywności oraz w kremach do miejscowego stosowania (jako że lepiej niż witamina C trzyma się skóry). Przy stosowaniu doustnym nie możemy jednak liczyć na jego amfifilowe właściwości, ponieważ po spożyciu rozpada się na cząsteczki askorbinianu i cząsteczki kwasu palmitynowego. Palmitynian askorbylu jest droższy niż kwas askorbinowy.

                                                    
Naturalny askorbinian
Naturalny askorbinian pozyskiwany jest z roślin. Jego obfitym źródłem są dojrzałe owoce malpigii granatolistnej (aceroli), które tradycyjnie stosowało się do walki z przeziębieniem. Tabletki z witaminą C z aceroli lub owoców dzikiej róży można dostać w sklepach ze zdrową żywnością, jednak zazwyczaj zawierają one
niewielkie dawki i są znacznie droższe od kwasu askorbinowego. Naturalna witamina C ma wielu zwolenników, jednak Linus Pauling i inni badacze uznali, że nie jest ona lepsza od zwykłego, czystego askorbinianu.

Obecne w cytrusach i dzikiej róży bioflawonoidy poprawiają ponoć wchłanialność i wykorzystywanie witaminy C w organizmie, jednak ich dawki w zawierających je suplementach są zazwyczaj zbyt niskie, by faktycznie powodować jakąkolwiek różnicę. Dla osób, które nie chcą wydać zbyt dużo pieniędzy, najlepszą opcją będzie kupienie zwykłej, taniej witaminy C i spożywanie dużej ilości cytrusów, papryki i innych bogatych w bioflawonoidy owoców i warzyw. To zresztą kolejny powód, aby suplementując witaminy, odpowiednio się odżywiać.

WYTYCZNE
•   Nigdy nie lekceważ znaczenia dawki. Jeśli większość zwierząt ważyłaby tyle co ty, produkowałyby one od
10 do 20 gramów witaminy C w okresie zdrowia i znacznie więcej w czasie choroby.
•    Przyjmuj witaminę C kilka razy dziennie. Najwyższe stężenie askorbinianu we krwi notuje się po
okołu dwóch godzinach od jego spożycia (po ich upływie poziom kwasu gwałtownie spada).
•    Nigdy nie rozpuszczaj witaminy C we wrzącej wodzie, która natychmiast ją dezaktywuje.
•    Jeśli dawka, której potrzebujesz, przekracza 16 gramów dziennie, sięgnij również po liposomalne
formy witaminy.
•    Pojawienie się luźnych stolców to sygnał, że stosowana przez ciebie doza jest zbyt duża.

                             

Możesz stosować również kwas L-ascorbinowy (w postaci proszku)  koniecznie wtedy łączy się go z kompleksem bioflawonoidowym  w postaci tabletek lub po prostu miesza się kwas l-ascorbinowy z sokiem pomarańczowym świeżo wyciśniętym lub  np z sokiem róży. Możesz też zaparzyć dziką różę w proszku odcedzić i gdy wystygnie zmieszać z kwasem l-ascorbinowym. Dla wygodnickich możesz kupić gotowe tabletki z kwasem L-ascorbinowym i kompleksem bioflawonoidów np:

                                                             

lub formie łagodniejszej dla żołądka w postaci buforowanej np wapniem

                                                       

Producent przykładowy .

Źródło:

Witaminy w leczeniu alergii – Downing, Saul

Wylecz się sam – Andrew Saul

Share

Dziecko / Ciąża / Kobieta  / Nowotwory / Guzy  / Ogólne  / Zdrowie w praktyce

Izabela

Leave A Reply


Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • O mnie

    Miłośniczka zdrowego odżywiania, wielbicielka wszystkiego co zdrowe, nałogowo "pochłaniam" książki o zdrowiu, medycynie naturalnej i oczywiście kulinarne.

    Więcej o mnie

  • Najnowsze wpisy

    • Protokół suplementacji jodem Dr Brownsteina
    • Dlaczego potrzebujesz jodu? Czarodziejski pierwiastek.
    • Suplementy w chorobach immunologicznych Myers
  • Kategorie wpisów

    • Ciasta i desery (12)
    • Diety (67)
    • Dziecko / Ciąża / Kobieta (297)
    • Lifestyle (14)
    • Najnowsze (21)
    • Nowotwory / Guzy (200)
    • Obiady (44)
    • Ogólne (394)
    • Pasożyty (127)
    • Podróże (0)
    • Przepisy (5)
    • Przyroda i zwierzęta (2)
    • Śniadania/ kolacje (55)
    • Zdrowie w praktyce (338)


  • Zapisz się do newslettera


    • Strona główna
    • Kontakt
    • Współpraca
    • Patronite
    • Konsultacja
    • Moje konto
    • Wyloguj się
    • Diety
    • Dziecko / Ciąża / Kobieta
    • Lifestyle
    • Pasożyty
    • Podróże
    • Przepisy
    • Przyroda i zwierzęta
    • Nowotwory / Guzy
    • Zdrowie w praktyce

© Copyright LetsBlog Theme Demo - Theme by ThemeGoods