Przepis sprawdzony przeze mnie kilkukrotnie:). Pochodzi z bloga natchniona.pl. Składniki trochę zmodyfikowane. W przepisie tym co byś nie zrobił;) gofry się udają, nie są jednak aż tak chrupiące jak te z mąki pszennej, być może to wina też gofrownicy.
Wiem , że gofrownice prostokątne wyciskają cieńsze ciasto, niż te w serduszka.
Gofry są najsmaczniejsze świeże , później robią się twarde i suche.
Jednego razu pomyliłam się i zamiast mąki z amarantusa i ryżowej dałam mąkę gryczaną- gofry się udały:)
Składniki:
– 100 g mąki ryżowej najlepiej pełnoziarnistej
– 25 g mąki z amarantusa
– 25 g mąki ziemniaczanej
– 1 łyżeczka eko proszku do pieczenia- winianu potasu
– szczypta sody
– szczypta soli
– 1 łyżka ksylitolu/ syropu daktylowego
– kilka kropel olejki waniliowego
– 2 jajka (białka i żółtka osobno)
– 3/4 szklanki mleka roślinnego lub wody
– 50 g masła lub oleju kokosowego
Czynności:
Mąkę przesiej, dodaj proszek do pieczenia, sodę, słodzidło i sól. Masło/olej kokosowy rozpuść w garnuszku.
Białka ubij na sztywną pianę. Do sypkiej mieszanki dodaj, żółtka, rozpuszczone masło/olej kokosowy i mleko/wodę połącz mikserem. Ostrożnie dodaj białko do masy i wymieszaj. Białka napowietrzają ciasto przez to gofry są puszyste.
Ciasto odstaw na 15 minut.
Rozgrzej gofrownicę, wylewaj ciasto na środek gofrownicy , piecz do uzyskania zezłocenia. Gofry przełóż na kratkę do ostudzenia i uzyskania chrupkiej powierzchni.
Podawaj po przestygnięciu np z dżemem 🙂
Leave A Reply