Obniżoną produkcję komórek tworzących krew najczęściej opisuje się jako „zahamowanie czynności szpiku kostnego”, ale tak naprawdę obejmuje ona swym znaczeniem dużo więcej.
Przez chemioterapię zostaje zahamowany proces namnażania się wszystkich gwałtownie dzielących się komórek – zdrowych i rakowych – wskutek czego spora ich część obumiera.
Organizm potrzebuje bardzo dużo krwinek czerwonych, komórek odpornościowych, krwinek białych i płytek krwi, dlatego zazwyczaj namnażają się one w takim tempie, w jakim rozwija się wiele guzów nowotworowych. W każdej minucie mogą ich powstać miliardy.
Komórki odpornościowe tworzą się w szpiku, ścianie jelitowej (kępkach Peyera), węzłach chłonnych, śledzionie i kilku innych tkankach, którym nadaje się jedną wspólną nazwę systemu hemopoetycznego.
W momencie kiedy funkcjonowanie wszystkich rodzajów komórek zostanie zahamowane – a ma to miejsce często podczas przyjmowania leków chemoterapeutycznych – może wystąpić zwiększone ryzyko infekcji, intensywniejsze rozprzestrzenianie się choroby nowotworowej, nieprawidłowe krwawienie i poważne stany anemiczne.
Ogromna większość leków chemoterapeutycznych powoduje zahamowanie – o różnym nasileniu – czynności organów wytwarzających krew. Niektóre z nich wywierają wpływ na określone typy komórek.
Na przykład winorelbina – alkaloid winka – prowadzi w szczególności do granulocytopenii, czyli utraty granulocytów, na przykład neutrohlów, eozynofilów i bazolilów.
Pomimo zapewnień w reklamach i informacji podawanych w mediach, że lek Gleevec ma wspaniałe właściwości, jednak hamuje on czynność zdrowych krwinek, zwłaszcza neutrohlów i trombocytów (płytek krwi). Przez to niekiedy należy przerwać leczenie czasowo, albo całkowicie z niego zrezygnować.
Zahamowanie czynności układu hemopoetycznego jest jednym z najczęstszych powodów, dla których pacjenci muszą przerwać chemioterapię. To niezwykle istotna kwestia, ponieważ wykazano, że nawet tymczasowe zaprzestanie leczenia lub zmniejszenie dawki podawanego środka stanowi istotną przyczynę niepowodzenia terapii. A sukces w leczeniu nie polega na stałym wyleczeniu się, ale przeżyciu bez obecności guza w organizmie.
W badaniu przeprowadzonym na 1500 pacjentach poddanych chemioterapii u 45 procent leczenie opóźniło się o ponad pięć dni z powodu skutków ubocznych, zaś u 28 procent należało zmniejszyć dawkę podawanych leków.
W innym badaniu przeprowadzonym na 500 pacjentach poddanych chemioterapii 25 procent z nich musiało z powodu wystąpienia powikłań po podaniu pierwszej dawki leków zaprzestać leczenia lub je chwilowo wstrzymać.
Znaczna liczba pacjentów poddanych chemioterapii wymaga transfuzji krwi lub otrzymania leków mających na celu zwiększenie liczby krwinek. W tym celu opracowano kilka takich medykamentów. W przypadku, gdy leki chemoterapeutyczne powodują obniżenie produkcji neutrofilów, można przepisać pacjentowi hormon pobudzający kolonie granulocytów. Produkcję krwinek czerwonych stymuluje z kolei inny produkt – epoetin alfa (Epogen, Procrit), który działa jak erytropoetyna.
Leki stymulujące produkcję krwinek mają jednak – podobnie jak wszystkie leki – znaczne skutki uboczne.
Stwierdzono, że aż 57 procent pacjentów ma po ich zażyciu mdłości, auli procent po przyjęciu jakiegokolwiek czynnika pobudzającego kolonie danej substancji występuje zmęczenie. Epoetin alfa powoduje wyczerpanie organizmu aż u 25 procent pacjentów, zaś gorączkę – u 38 procent pacjentów. Z tym drugim lekiem wiąże się również problem nadci¬śnienia, które pojawia się u 24 procent pacjentów.
Osiągnięcie właściwego poziomu krwinek może zająć kilka tygodni, a niekiedy nawet kilka miesięcy.
W przypadku, gdy poziom krwinek jest bardzo niski, występuje wysokie ryzyko pojawienia się infekcji, anemii, ponownego pogorszenia stanu zdrowia i krwotoków. Kiedy łącznie z lekiem powodującym zahamowanie czynności szpiku kostnego – na przykład z karboplatyną – używa się innych leków lub zażywa się go po przejściu radioterapii, jeszcze poważniejsza staje się dysfunkcja krwinek.
Zdolność do ochrony szpiku kostnego i przywracania właściwego poziomu komórek krwi ma kilka substancji odżywczych. Potrzeba wiele takich substancji z uwagi na ogromną liczbę komórek wytwarzanych przez układ humatopoetyczny.
Poniżej zalecenia.
• Trzy razy dziennie należy przyjmować 500 miligramów kurkuminy i rozpuszczać zawartość jednej kapsułki w łyżce stołowej oliwy z pierwszego tłoczenia. Ten flawonoid – pozyskiwany z pikantnego ostryżu – nie tylko chroni komórki szpiku kostnego, ale również pobudza ich regenerację. Działa bardzo dobrze, i to nawet w połączeniu z lekami, które poważnie hamują czynność szpiku kostnego.
• Codziennie należy przyjmować 800 mikrogramów folanów. Folan odgrywa główną rolę w namnażaniu się komórek hematopoetycznych. Potrzebne są do tego ogromne ilości tej witaminy.
• Podczas leczenia należy trzy razy dziennie przyjmować 1000 mikrogramów metylokobalaminy pod język. Metylokobalamina odgrywa również główną rolę w reprodukcji komórek krwi. Po zakończeniu leczenia dawkę należy zmniejszyć do jednej tabletki przyjmowanej dwa razy dziennie.
• Codziennie należy zażywać 50 miligramów fosforanu 5-pirydoksalu (B6) . Stanowi on formę witaminy B6 wykorzystywaną przez komórki krwi.
• Codziennie należy zażywać kapsułkę składającą się z multiwitaminy i minerałów. Najlepiej przyjmować ją pomiędzy posiłkami, ale jeśli powoduje rozstrój żołądka lub mdłości, można zażywać ją do posiłków.
• Trzy razy dziennie pomiędzy posiłkami należy przyjmować 500 miligramów witaminy C (w formie askorbinianu magnezu).
• Trzy razy dziennie należy zażywać 400 międzynarodowych jednostek bursztynianu. Gdy używa się go w połączeniu z innymi suplementami, pomaga w ochronie komórek szpiku kostnego.
• Dwa razy dziennie należy przyjąć 500 miligramów niacinamidu. Ta witamina odgrywa główną rolę w procesie syntezy DNA – procesie, który komórki krwi wykorzystują do namnażania się. Niacinamid stanowi formę niacyny wykorzystywanej przez organizm. Jest od niej bezpieczniejszy i nie powoduje uderzeń gorąca.
Źródła
Naturalne strategie w walce z rakiem – Dr Russell L. Blaylock
Leave A Reply