Alan E. Baklayan – pracuje jako naturopata w Monachium. Jest jedynym z nielicznych terapeutów , którzy skutecznie leczą z pasożytów i chorób grzybicznych.
Fragment z książki „Pasożyty prawdziwa przyczyna chorób diagnostyka i samodzielne leczenie”
„To, że astma należy do kręgu alergii, nie jest niczym nowym. Wcześniej mogliśmy przynieść tylko pewną ulgę ludziom z lekkimi i średnio ciężkimi przypadkami. Stosowane były przede wszystkim różne terapie przestrajające i specjalne ku-racje ziołowe lub środki homeopatyczne.
Przypomnijmy o rozwoju larw pasożytów przechodzących przez barierę płuc, krwi i przez przełyk do jelit. Gdy przyjrzymy się temu nico bliżej, nie wywoła to takiego zdziwienia, jeśli stwierdzę, że u prawie każdego astmatyka można znaleźć larwy glisty ludzkiej! Jeśli nie doszło jeszcze do rozedmy, można opanować astmę oskrzelową, jeśli tylko znikną larwy glisty ludzkiej.
U pewnej młodej astmatyczki, która czuła się już o wiele lepiej po terapii, stan pogorszył się po przeprowadzce i wejściu w nowy związek intymny. Wkrótce musiała znowu co godzinę przyjmować sprej, którego prawie już nie używała. Była zrozpaczona i spała coraz gorzej. Działo się tak przez pewien czas, aż zacząłem systematyczne testy na obecność pasożytów. Znalazłem u niej ich cały szereg, między innymi larwy glisty ludzkiej w płucach. Kobieta rozpoczęła kurację przeciwpasożytniczą i już po tygodniu przyszła uszczęśliwiona i mówiła, że jeszcze nigdy nie czuła się tak dobrze. Rzadko stosowała sprej i mogła wreszcie dobrze się wyspać.
Glista ludzka i jej larwy są jednak ekstremalnie uporczywe i zakażenie nimi wymaga bardzo dokładnej terapii, jeśli chce¬my uniknąć wyklucia się kolejnej generacji i powrotu starych objawów. Poza tym płynące z zewnątrz zagrożenie ponownego zarażenia od członków rodziny, zwierząt domowych i przez niezbyt dokładną higienę jest ogromnie duże. Ponadto wiadomo, że larwy glisty ludzkiej w płucach nie są przyczyną astmy, ale bardzo często są przy niej obecne i stanowią jednoznaczną blokadę w terapii, jeśli się ich nie uwzględni!
Jednak nie tylko u astmatyków larwy glisty ludzkiej blokują proces zdrowienia. Tak samo jest przy chronicznym zapaleniu oskrzeli, a także chronicznym suchym kaszlu. W naszej praktyce wszyscy byliśmy pod wrażeniem następującego wyniku:
Pewna pacjentka około czterdziestki od 3 lat cierpiała na ciężkie, występujące napadowo ataki suchego kaszlu, które brzmiały tak, jakby miała się udusić. Nie odkaszliwała jednak przy tym żadnego śluzu, chociaż czuła, że coś ją drapie. Sama wypróbowała już wszelkie możliwe preparaty biologiczne i środki rozpuszczające śluz. Znaleźliśmy u niej larwy glisty ludzkiej i ponieważ przechodziła właśnie szczególnie ciężką fazę, zastosowaliśmy generator częstotliwości z częstotliwością specyficzną dla glisty ludzkiej. Kiedy pacjentka była jeszcze podłączona do generatora, kaszel ustąpił! Gdy kilka minut później zadałem jej pytanie, powiedziała, że czuje wyraźnie, jak coś się rozpuszcza. Została jeszcze 2 razy poddana takiemu zabiegowi i jej kaszel już nigdy nie powrócił!
Ten przypadek, który, można powiedzieć, rozgrywał się na moich oczach, wywarł wrażenie nawet na takim sceptyku jak ja i przyzwyczaiłem się, żeby po przebytych zapaleniach oskrzeli, które nie do końca są zaleczone, testować pacjentów pod kątem zakażenia glistą ludzką, i bardzo często je znajduję. Udaje mi się wtedy unikać chroniczności chorób u pacjentów. Często znajduję też Pneumocistis – rodzaj grzybów.
Poniżej znajduje się kilka przykładów z praktyki, w których wystąpiła astma, chroniczne zapalenie oskrzeli i chroniczny kaszel. Pacjenci mogli otrzymać natychmiastową i efektywną pomoc.
T.B., 34 lata, od 9 lat cierpiała na fibromialgię, bolesną chorobę mięśni. Oprócz stałego bólu występowały też skurcze mięśni gładkich, a także chroniczne zapalenie oskrzeli, zapalenie krtani, zatok przynosowych i czołowych. Oprócz glisty ludzkiej znaleźliśmy łącznie 11 różnych rodzajów pasożytów.
P.F., 35 lat, multialergiczka z katarem siennym, od 15 lat cierpiała na napadową astmę oskrzelową. Kiedy występowały napady, używała różnych sprejów, między innymi takich, które zawierały kortyzon. Znaleźliśmy u niej różne rodzaje pasożytów, między innymi oczywiście motylicę wątrobową, którą można znaleźć u większości alergików, a także glistę ludzką i jej larwy w płucach.
N.Y., 48 lat, od dzieciństwa cierpiała na bezsenność, katar sienny, zaparcia i chroniczny, mocny, suchy, spastyczny kaszel. Był to interesujący przypadek, ponieważ przeprowadziła już samodzielnie kurację przeciwpasożytniczą i powiedziała nam, że od tego czasu czuje się lepiej. Znaleźliśmy u niej 9 różnych rodzajów pasożytów w różnych organach, między innymi larwy glisty ludzkiej w płucach. Po leczeniu generatorem częstotliwości z jej kaszlem od razu było zdecydowanie lepiej.
H.V., 34 lata, od okresu dojrzewania cierpiał na astmę. Jako dziecko często miał zapalenia pluć. Także u niego testy wy-kazały obecność 7 rodzajów pasożytów, między innymi larwy glisty ludzkiej w płucach.
Dwuletni C.D. już w 3. miesiącu życia przeszedł krztusiec i od tej pory nieprzerwanie ma problemy z oskrzelami. Jest pod stałą opieką lekarską. Także tutaj pomiędzy kilkoma innymi pasożytami jednoznacznie dało się stwierdzić obciążenie glistą ludzką!
Różne substancje trujące, jak na przykład toluen i ksyleny, zbierają się często w tkance nabłonkowej płuc. Wśród obciążeń metalami ciężkimi często występuje rtęć, kadm i nikiel. Gdy te substancje zostaną wyprowadzone, a śluzówka płuc otrzyma wsparcie, można uzyskać całkowitą stabilizację stanu pacjenta.
Przeprowadzałem też testy u kobiety, dwudziestoletniej Hinduski, która mówiła, że w Indiach miała astmę i musiała używać sprejów. Kiedy potem kilka lat temu przybyła do Niemiec, astma nagle zniknęła. Znalazłem u niej klasyczne obciążenia, które odpowiadają obrazowi astmy, innymi słowami: miała motylicę wątrobową w wątrobie, lekkie obciążenie tasiemcem w trzustce, ale przede wszystkim larwy glisty ludzkiej w płucach, które przecież wykrywamy u wszystkich astmatyków. Co ciekawe,młoda kobieta miała wyjątkowo zdrowe zęby bez żadnych wypełnień i dlatego nie występowało u niej wynikające z tego obciążenie metalami ciężkimi.
Pytanie, jakie nasuwa mi się w takich przypadkach, brzmi: „Co właściwie aktywuje pasożyty?”. Wiemy, że wiele osób jest zakażonych glistą ludzką, ale nie każdy cierpi na alergię na mleko krowie czy astmę. W tym przypadku znaliśmy kolejny krok, wiedzieliśmy, że larwy glisty ludzkiej występują w płucach. Kiedy powiedziałem pacjentce o wyniku, że ma alergię na mleko krowie, powiedziała, że rzeczywiście, gdy piła mleko wieczorem, w ostatnim czasie odczuwała dyskomfort w okolicy gardła i nie czuła się dobrze. Dlatego poleciłem jej, żeby odstawiła mleko.
Jednak co dokładnie aktywuje glistę ludzką? Jakie obciążenie, względnie jaka trucizna środowiskowa doprowadza do tego, że pasożyt staje się aktywny i wywołuje napad astmy? Co sprawiło, że w przypadku tej młodej kobiety astma nie występuje już, odkąd jest ona w Niemczech? A może po prostu występuje tu jakiś komponent psychiczny, który trzeba uwzględnić jako część konstytucyjnej predyspozycji? Tutaj widać w wyraźny sposób współgranie trzech głównych obciążeń:
1. Konstytucji i psychiki.
2. Obciążenia środowiskowego.
3. Pasożytów.
Możliwości terapii
Terapia przeciw pasożytnicza
Jeśli jesteś alergikiem albo masz chorobę z kręgu alergii, możesz wyjść z założenia, że na 99 procent jesteś nosicielem odpowiednich pasożytów, które wywołują to obciążenie. Powinieneś wtedy najpierw rozpocząć gruntowną terapię przeciwpasożytniczą. Pośród 600 przebadanych przez nas alergików znalazłem tylko 4, którzy nie mieli albo przywry chińskiej (Clonorchis sinensis) albo motylicy wątrobowej (Fasciola hepatica).
Te 4 osoby miały jednak pasożyty odpowiedzialne za nietrawienie danego produktu pokarmowego, salmonelle, glistę ludzką lub przywrę trzustki (Eurytrema pankreatikum) albo silną grzybicę.
• Kuracja przeciwpasożytnicza jest zatem konieczna. Przeprowadź ją dokładnie, a potem przez dłuższy czas powtarzaj ją raz w tygodniu.
Baklayan proponuje jak inni naturopaci trójzestaw piołun, goździk i czarny orzech
• Po drugie, powinieneś przeprowadzić oczyszczanie śledziony. Tu najlepiej sprawdziły się takie preparaty jak Skolopendrium i Aralia firmy Nestmann. Są to krople homeopatyczne służące do oczyszczania i aktywizacji śledziony.
• Po trzecie, powinieneś codziennie używać aparatu Diamond Shield Zapper.
• Po czwarte, po pewnym czasie prowadzenia kuracji przeciwpasożytniczej zacznij oczyszczanie wątroby, które uważam za nieodzowne.
Kiedy przeprowadzisz oczyszczanie wątroby 2 lub 3 razy, powinieneś zauważyć ogólną poprawę, jeśli chodzi o objawy. Jeśli tak się nie stanie, oznacza to, że niestrawność pokarmowa i obciążenie grzybicze są bardzo duże. Nietrawienie produktów spożywczych można kontrolować dzięki diecie rotacyjnej.
Leave A Reply